Konwencja wyborcza Lewicy. „Polska nie powstała cztery lata temu, panie prezesie Kaczyński”
– Nasza Polska to taki dziwny kraj. Bardziej czcimy rozpoczęcie wojny niż jej zakończenie. Nie cieszymy się z tego, że ludzie wychodzili po wojnie z obozów, że wracali z przymusowych robót. Nie chwalimy się odbudową państwa. Polska nie powstała cztery lata temu, panie prezesie Kaczyński, nie zakłamie pan historii. Nie umniejszy pan roli polskiej lewicy! – powiedział Włodzimierz Czarzasty na konwencji Lewicy zorganizowanej w Katowicach. – Polska się starzeje. Chciałem złożyć tutaj zapewnienie, że polska lewica powoła ministerstwo polityki senioralnej. Będzie przygotowywało Polskę do srebrnej rewolucji, bo ona następuje. Zapewnimy wsparcie pielęgniarskie, opiekę geriatryczną, domy dziennej opieki, skrócimy czas oczekiwania na sanatoria, trzeba też pomyśleć o przejściu na emeryturę po 35 latach dla kobiet, po 40 latach dla mężczyzn – zapowiedział polityk.
Po przewodniczącym SLD głos zabrał Adrian Zandberg. – Polska to zmęczony ratownik medyczny, który jedzie ratować komuś życie w środku nocy, pielęgniarka na 12-godz. dyżurze, nauczycielka która zdziera głos, zwykły urzędnik, pracownik socjalny, bez nich nie byłoby polskiego państwa – powiedział. – Za pracę należy się szacunek i godne pensje. Kaczyński ostatnio nauczył się nowego słowa – dobrobyt. Ale ratownik, o którym mówiłem wie, co ma w kieszeni, ta nauczycielka, która płaci rachunki wie jak wygląda dobrobyt państwa Kaczyńskiego – dodał polityk.
„Walczymy jak lwy”
Robert Biedroń wzywał do pełnej mobilizacji w ostatnim tygodniu kampanii wyborczej. – Jesteśmy na finiszu trudnej kampanii, ale pokazaliśmy, że walczymy jak lwy, że gdy się łączymy, umiemy udowodnić, że zmiana jest możliwa, że gdy są marzenia, to można je realizować – stwierdził polityk. – To była trudna kampania, ale nie tak trudna, jak ostatnie 4 lata. Działy się w Polsce takie rzeczy, że nikt nie spodziewał się, że po '89 roku przyjdzie władza, która będzie ograniczała wolność zgromadzeń, wolność mediów – dodał Biedroń. Polityk oceniał także działalność Telewizji Polskiej. – Nikt nie spodziewał się, że media publiczne będą tubą partii politycznej, że będą z niej płynęły kłamstwa, że godność połowy społeczeństwa będzie ograniczana, że kobiety jedna po drugiej wyszły z parasolkami bronić swoich praw – stwierdził Robert Biedroń.
„Łza mi się w oku zakręciła”
– Kochani moi, nie ukrywam, że łza mi się w oku zakręciła. Wspomnieliście niezwykle ważne chwile dla mnie, dla lewicy, dla Polski. Widzę tutaj tego ducha, tę atmosferę która była wtedy. I to jest dowód na to, że lewica wraca do polskiego życia politycznego! – powiedział Aleksander Kwaśniewski. Podczas konwencji rozbrzmiała piosenka wyborcza „Olek, Olek” z 1995 roku. – Można zapytać, dlaczego lewica nie zrobiła wszystkiego, co było oczekiwane. Nie mieliśmy takiego budżetu,ale wiedzieliśmy, że musimy Polsce dać fundamenty demokracji, czyli Konstytucję, bezpieczeństwo – NATO i postępu,czyli UE. Każda z tych spraw wymagała poparcia społecznego. Dwie z nich wymagały referendów i my Lewica potrafiliśmy stworzyć takie ponadpartyjne porozumienie. My jesteśmy środowiskiem, które wie, że kompromis to dowód siły, a nie słabości – mówił były prezydent. – Zwracam się do wyborców: uwierzcie, że ta lista Lewicy jest najlepszą odpowiedzią na problemy z jakimi Polska się mierzy – apelował Aleksander Kwaśniewski.